Nie wiem jak Wy, ale ja jestem wyczerpana artykułami typu "jak zachować zdrowie w czasie świąt", które pojawiają się o tej porze roku. Jeśli nie mieszkasz w jaskini przez ostatnie kilka lat, prawdopodobnie nie trzeba ci przypominać, że jedzenie owoców i warzyw to dobry pomysł, a zbyt dużo czekolady może sprawić, że każdy będzie miał problemy z jelitami.

Więc, o czym powinien pisać bloger żywieniowy w czasie Świąt Bożego Narodzenia, kiedy świąteczne imprezy i koktajle są w pełnym rozkwicie?

Myślę, że powinniśmy zapomnieć o świątecznym nadęciu i pisać więcej o tym, co naprawdę ważne. Pisać więcej o tym, co płynie prosto z serca - co daje więcej niż odbiera.

Kiedy zastanawiałam się, co napisać, zapłakałam nad kobietami, które spotkałam na przestrzeni lat i które podzieliły się ze mną najczarniejszymi momentami w swoim życiu. Momenty, w których powiedziano im, że są za grube w wieku ośmiu lat, wcielono do uczestnictwa w spotkaniach Weight Watcher w gimnazjum, ćwiczyły, aż się przewróciły w liceum, opuszczały śniadanie i lunch każdego dnia na uniwersytecie tylko po to, by skurczyć się trochę mniej, bo może, tylko może, zmiana rozmiaru zmieni ich szczęście.

Nie chcę, żeby to stało się narracją mojej córki, więc napisałam poniższy list do niej (i do twojej córki, i do wszystkich innych córek), żeby być może ich historie pewnego dnia brzmiały inaczej niż te, które ja słyszałam o jeden raz za dużo.

(Praktycznie rzecz biorąc, moja córka ma 3 lata, więc nie przeczyta tego przez długi czas... ale musiałam to wszystko wyrzucić z siebie!)

Proszę, użyjcie tego listu, aby napisać swój własny list do jakiejkolwiek młodej damy w waszym życiu. Im więcej uda nam się przekazać tej wiadomości następnym pokoleniom, tym lepszy będzie świat.

Kochanie,

Jest wiele prezentów, które mogłabym Ci podarować o tej porze roku, ale jednym z nich, który my, mamy, rzadko mamy okazję podarować w natłoku spraw życiowych, jest prezent w postaci listu. Jest coś tak cennego w ręcznie pisanej notatce. Moja mama napisała jeden do mnie zanim się urodziłaś i za każdym razem, gdy go czytam, wywołuje u mnie potok łez. Szczęśliwe łzy, bo wiem, jak bardzo mnie kocha i przypomina mi to o szczególnej więzi, jaka łączy matki i córki.

Miłość pisze swój własny list.

Te słowa wylały się na kartkę, ponieważ tak wiele dla mnie znaczą - nie tylko jako Twojej mamy, ale jako Twojej przyjaciółki.

Jest kilka rzeczy, które chciałabym, abyś wiedziała o sobie, o swoim ciele, ponieważ chcę, abyś kochała swoje ciało, a nie nienawidziła go. Ja spędziłam krótki okres czasu nienawidząc swojego ciała i długi okres czasu dochodząc do siebie.

Nawet jeśli to, co piszę, nie ma dla ciebie teraz większego znaczenia, mam nadzieję, że zachowasz ten mały list miłosny w swojej kieszeni podczas podróży drogą życia.

Jak mówi Księga Przysłów: "Córko moja, nie zapominaj mojej nauki, lecz zachowaj moje polecenia w swoim sercu, bo one przedłużą twoje życie o wiele lat i przyniosą ci dobrobyt".

Twój rozmiar nie zmienia mojej miłości do ciebie. Jesteś moją córką i będę cię kochał zawsze. Nie musisz wyglądać w określony sposób, aby zasłużyć na moją miłość. Jesteś ceniona i pielęgnowana za to, kim jesteś wewnątrz. Twoje ciało będzie zmieniało swój kształt, gdy będziesz rosła i rozwijała się - obejmij swoje zmieniające się ciało i to, co Bóg ci dał! Raduj się błogosławieństwem bioder, które mogą tańczyć, nóg, które biegają, ramion, które mogą obejmować. Bądź dla niego miły, a ono będzie miłe dla Ciebie. Szanuj je, a ono będzie szanować ciebie.

Nie osądzaj innych na podstawie rozmiaru ich ciała. Wszyscy popełniamy błędy, ale niewłaściwie dobrane słowa i działania mogą mieć długotrwałe skutki dla innych. Jeśli kiedykolwiek wyśmiałeś lub świadomie wykluczyłeś kogoś z powodu jego rozmiaru, przeproś, bez względu na to, jak dawno temu to było. Słowa i czyny zadają głębokie rany, ale siła serdecznych przeprosin może przenosić góry. Podczas swojej podróży przez życie, stań się świadomy swoich uprzedzeń i tego, jak wpływają i kształtują twoje zachowanie.

Nabierz pokory. Instagram może już nie istnieć, kiedy to czytasz, ale publikowanie zdjęć swojego ciała lub stroju dnia w mediach społecznościowych nie pomoże ci w nawiązaniu dobrej relacji ze swoim ciałem, ani nie pomoże innym. Pokora nie oznacza stawiania siebie w dół; oznacza to bycie w pełni komfortowym z tym, kim jesteś, a zatem w stanie postawić innych na pierwszym miejscu. Pokora to bardziej siła niż słabość.

Szanuj sygnały głodu i sytości swojego ciała. Życie jest zbyt krótkie, by ciągle się głodzić lub opychać. Dostosuj się do swojego ciała, kiedy mówi ci ono, że masz jeść, a kiedy, że ma już dość. Aby to zrobić, być może będziesz musiał zwolnić tempo swojego życia, aby wsłuchać się w subtelne wskazówki, które ci daje. Jest to jedna z największych umiejętności, jakie możesz rozwinąć, aby utrzymać swoje ciało w zdrowiu.

Odżywiaj swoje ciało, zamiast je ograniczać. Jak najczęściej dostarczaj swojemu ciału pełnowartościowych pokarmów. Wkładaj mniej jedzenia do mikrofalówki, a więcej na deskę do krojenia. Gotuj posiłki z przyjaciółmi i poświęcaj czas na delektowanie się ich smakiem. Oprzyj się kulturze dietetycznej i temu, co ona reprezentuje. To w porządku, że chcesz osiągnąć zdrowie, ale liczenie kalorii lub śledzenie makr (lub cokolwiek, co jest smakiem miesiąca) dla 99% kobiet nie kończy się dobrze - staje się bogiem. Nie wpadnij w tę pułapkę. Dokonuj zdrowych wyborów i pozwól swojemu ciału określić, jaka jest jego najlepsza waga. Twoja wartość nie jest definiowana przez twoją wagę.

Dołącz do nas przy stole. Chcemy Cię gościć przy naszym kuchennym stole tak często, jak to możliwe! Proszę zaproś swoich przyjaciół - wiesz, że każdy jest mile widziany przy naszym stole, o każdej porze dnia. Nigdy nie bój się niezapowiedzianego pojawienia się w porze kolacji - zawsze wyznaczamy dodatkowe miejsce. Przyjdź taki, jaki jesteś - pełen radości lub smutku, zraniony lub zmartwiony, chcemy usłyszeć o wszystkim i wesprzeć Cię, jak tylko możemy. Gdziekolwiek w przyszłości zaprowadzi Cię życie, nigdy nie zapominaj o sile wspólnego posiłku z bliskimi przy stole. Zapal świece, ustaw talerze z porcelany i ciesz się towarzystwem przyjaciół i rodziny.

Znajdź dla swojego ciała radosny ruch. Twoje ciało zostało stworzone do ruchu! Znajdź rodzaj ruchu, który jest dla Ciebie przyjemny. Wiesz, jak bardzo lubię podnosić ciężary i oddychać świeżym powietrzem podczas biegania, ale to nie jedyny sposób, by cieszyć się ruchem. Cokolwiek robisz, staraj się robić to regularnie. Jeśli nie masz czasu, to odpuść sobie coś, aby stworzyć przestrzeń i czas. W ruchu chodzi o to, by być najlepszą i najzdrowszą wersją siebie, a nie o to, by zmieścić się w sukienkę.

Ustaw swoje lustro pod kątem. Większość kobiet ma lustro gdzieś w swoim pokoju i ja też je mam. Ale lustro, które wisi na ścianie może robić tylko jedną rzecz, czyli odbijać twój obraz do siebie. Weź swoje lustro i pochyl je pod kątem 45 stopni, tak aby punkt ciężkości przesunął się z Ciebie na odzwierciedlanie Twojego piękna i światła dla reszty świata. Bądź wędrowniczką! Pomóż innym kobietom, aby też ustawiły swoje lustro pod kątem. Odbijaj się na zewnątrz i skup się trochę mniej do wewnątrz - nie ze szkodą dla siebie czy swojego zdrowia, ale po to, by zachować perspektywę w swoim życiu. W końcu nie wszystko kręci się wokół ciebie.

Wreszcie, proszę przyjąć moje przeprosiny za wszelkie słowa, działania (lub ich brak), które mogły sprawić, że przez lata myślałeś przeciwnie do tego, co napisałem. Nie było to zamierzone, ale prawdopodobnie była to reakcja, która pochodzi z miejsca walki w moim własnym życiu.

Twój kwiat dopiero zaczyna rozkwitać, moja droga! Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć wpływ, jaki twoje wybory, dokonane w prawdzie i świetle, będą miały na nasz świat, który tak rozpaczliwie poszukuje światła.

Bądźcie więc mili i odważni.

Bądźcie przywódcami i pomocnikami.

Bądźcie kontrkulturowym lustrzanym odbiciem.

A co najważniejsze, pamiętaj, że masz tylko jedno ciało, które zasługuje na to, by je pielęgnować, szanować i kochać.

Wesołych Świąt, moja miłość,

Mama